EN

13.01.2020 Wersja do druku

Scena we władzy Szatanów

"Kordian" Juliusza Słowackiego w reż. Adama Orzechowskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Tak anemicznych braw jakie były po premierze "Kordiana" dawno nie słyszałam w Teatrze Wybrzeże. Większość widzów wyszła zdegustowana, rozczarowana a nawet oburzona, tym jak twórcy spektaklu potraktowali Słowackiego. Nieliczni byli zachwyceni. Słyszałam głosy, że to interesująca prowokacja artystyczna. "Kordian" - to arcydramat chętnie wystawiany chociaż, twórcy mają z nim kłopot. Czarna lawa Gdański spektakl grany jest za kurtyną na Dużej Scenie, tam zbudowano widownię. Scenograf Magdalena Gajewska postawiła wysoką ramę, to zarys gmachu, na którym umieszczony jest krzyż. Może to wrota świata? Na podłodze czarna lawa zalewa scenę, zapewne to polemika z romantyzmem Mickiewicza i jego słowami: "Nasz naród jak lawa.." z III części "Dziadów". Archanioł (gra go Magdalena Gorzelańczyk, pisze coś na murze. Następnie podchodzi do Roberta Ninkiewicza, rozbiera go do naga, prowadzi do wanny i marze czerwoną farbą ze słowami: "Lud skonał... Czas,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Scena we władzy Szatanów

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 9

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

13.01.2020

Realizacje repertuarowe