"Żywot w cieniu bananowca" w reż. Cezarisa Graužinisa z Teatru Kranj (Słowenia) na IV Festiwalu Teatrów Europy Środkowej Sąsiedzi w Lublinie. Pisze Grzegorz Kondrasiuk w Gazecie Wyborczej - Lublin.
Teatr ze słoweńskiego Kranja przywiózł do Lublina spektakl "Żywot w cieniu bananowca". W programie czwartej edycji Festiwalu Teatrów Sąsiedzi jest to jedyna realizacja współczesnego dramatu. Ale i jedyny na tej imprezie spektakl przyglądający się meandrom postsocjalistycznej tożsamości. Jak co roku przyjeżdżają na "Sąsiadów" słowiańskie obcojęzyczne teatry - i zza barier języka, nieco odmiennej estetyki teatralnej czy sposobu gry aktorów spoglądają ku nam doskonale znane problemy i pytania. Niepisaną ideą tego festiwalu jest pokazywanie teatru wyrażającego zarazem podobieństwo i nieprzystawalność naszego środkowoeuropejskiego doświadczenia, łączącego perspektywy uniwersalne i lokalne. Jednak taki paradoks udźwignąć może tylko sztuka sceniczna wykonana z przyzwoitego kruszcu, przez artystów, którzy nie składają obietnic bez pokrycia, i nie gonią za pozbawionymi uzasadnienia efektami. Dzieło takiej właśnie solidnej próby pokazał nam