NIEWĄTPLIWYM truizmem, jest twierdzenie, że teatr Sartre'a to przede wszystkim teatr filozoficzny, w którym oś fabularna jest jedynie pretekstem dla z gruntu filozoficznych wniosków. Egzystencjalizm Sartre'owski jest jądrem, które należy wydobywać z każdej sztuki, bez względu na jej anegdotą, wynikające stąd warunki społeczne czy historyczne. Niejednokrotnie okazuje się, że powtarzanie truizmów jest rzeczą nie tylko celową, lecz wręcz konieczną. Zwłaszcza często zmuszeni są przypominać rzeczy najbardziej podstawowe wrocławscy recenzenci teatralni. Można w "Ladacznicy z zasadami" dopatrywać się protestu przeciwko lynchom, czy szerzej widzieć w niej sztukę o kwestii murzyńskiej w południowych stanach USA. Można ją uważać za pamflet na. wszechpotęgę dolara. Każda z tych koncepcji zubaża jednak (i tak nie najlepszą) sztukę Sartre'a. "Ladacznica" jest w gruncie rzeczy opowieścią o zmaganiach jednostki (Lizzie) z machiną państwową (senato
Tytuł oryginalny
Sartre dla ubogich
Źródło:
Materiał nadesłany
Poglądy nr 99