Kazimierz Kutz, reżyser "Kartoteki", wystawionej jako ostatnia premiera sezonu, a obecnie wznowionej po urlopie na scenie Teatru Narodowego, twierdzi, że ta najbardziej znana ze sztuk Tadeusza Różewicza nic nie straciła ze swej aktualności. Każde pokolenie odnajduje w "Kartotece" własne niepokoje, własną "niemożność', własne rozczarowania - ponieważ każde pokolenie dotyka w tym samym stopniu dewaluacja wartości. Inne są tylko jej przyczyny i różne formy. Bohater "Kartoteki", sztuki napisanej w latach 1958-59, wystawionej po raz pierwszy na scenie Teatru Dramatycznego w roku 1961, to człowiek okaleczony przez wojnę. Ocalony jedynie fizycznie, zadręczający się poczuciem winy, porażony niewiarą. Człowiek, który odmawia zgody na życie. Ale odmowa jest przecież swoistym rodzajem działania. Podświadomie szuka mistrza i nauczyciela, nadaje komunikat i liczy na odzew. Kolejny dramat, którego doświadcza bohater Różewicza, to dramat życia w rzeczywistośc
Tytuł oryginalny
Sarkazm Różewicza i Kutza
Źródło:
Materiał nadesłany
Gość Niedzielny nr 36