"Samuel Zborowski" Juliusza Słowackiego w reż. Pawła Wodzińskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Agata Kozicka w Gazecie Pomorskiej.
Za nami kolejna premiera bydgoskiego teatru. Mistyczna Świat duchów, świat przeszłości, świat metafizyczny, one wszystkie dominują na scenie (choć trudno dokładnie określić, gdzie ta scena się kończy) najnowszego przedstawienia przygotowanego przez Teatr Polski w Bydgoszczy. Najmniej na scenie pojawia się świata współczesnego. A jednak przenikają się te światy, bo aktorzy krążą wśród publiczności, która siedzi jakby na scenie. A nawet - za kulisami. Ponieważ to między krzesłami są stoliki, przy których aktorzy np. przygotowują swoją charakteryzację, ubierają się, realizują efekty dźwiękowe. "Samuel Zborowski" to niezatytułowane dzieło Juliusza Słowackiego, które wyreżyserował dyrektor bydgoskiego teatru - Paweł Wodziński. Mamy całą plejadę postaci z przeszłości, które pojawiają się w przedstawieniu albo we własnej osobie, albo też pod postacią głosów przemawiających przez współczesnych. Ta dwoistość postaci, a na