EN

15.04.2009 Wersja do druku

Samson z włosami

"Samson i Dalila" w reż. Michała Znanieckiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Dorota Szwarcman w Polityce.

Chyba dobrze robi spektaklom reżyserowanym przez Michała Znanieckiego pewne ograniczanie ich z góry - nie ma w nich wtedy pomysłów zbyt odbiegających i zaciemniających treść, a czasem i ciekawie się zdarzy. W rzadko w ostatnich czasach wystawianym na naszych scenach "Samsonie i Dalili" Camille'a Saint-Saensa w Operze Wrocławskiej reżyser wyjątkowo współpracował z realizatorami włoskimi w dziedzinie scenografii (Tiziano Santi), kostiumów (Isabelle Comte) i choreografii (Aline Nari). W dość prostej scenerii, w pseudomarmurowych ścianach i wśród Filistynek z dziwnymi kulami na głowach a la kosmici, rozgrywa się dramat Samsona (znakomity Antonello Palombi o potężnym głosie i posturze, co w tej roli nie przeszkadza) rozdartego między pragnieniem wyzwolenia rodakówa zmysłowym zniewoleniem przez przewrotną Dalilę (dramatyczna Elżbieta Kaczmarzyk-Janczak), wspieraną przez Arcykapłana (dostojny Mariusz Godlewski). Jest jeden moment, który może szokować - s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Samson z włosami

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 16/18.04

Autor:

Dorota Szwarcman

Data:

15.04.2009

Realizacje repertuarowe