Najpopularniejsza opera Camille`a Saint-Saensa "Samson i Dalila" należy do dzieł rzadko wystawianych - do jej wykonania potrzeba znakomitych solistów, takiegoż chóru i co nie mniej ważne, wielkiej, późnoromantycznej orkiestry. Ponieważ na nich Saint-Saens oparł i w mistrzowski sposób wykorzystał swą wyobraźnię - są to warunki konieczne. Tym bardziej dziwi wybór tej właśnie opery na inaugurację dyrekcji Mieczysława Dondajewskiego we wrocławskim teatrze. Od razu, jako obiektywne ograniczenie, uniemożliwiające choćby poprawną prezentację - rzuca się w oczy zbyt płytki kanał orkiestrowy, obliczony na wcześniejsze opery włoskie, w których orkiestra miała funkcję akompaniatora (a nie współtwórcy, jak w wypadku opery powagnerowskiej). I, niestety, tak właśnie zabrzmiała ona na omawianej premierze - raziło słabe brzmienie kwintetu (zwłaszcza skrzypiec), niepewne (a często bardzo nieczyste) blachy, rozchwianego drewna oraz
Tytuł oryginalny
Samson w peruce
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Robotnicza, Wrocław nr 64