"Borys Godunow" w reż.Wiesława Ochmana w Operze Śląskiej w Bytomiu. W Naszym Dzienniku pisze Adam Czopek.
Było niemal pewne, że Wiesław Ochman, decydując się na podjęcie pracy reżysera operowego, weźmie w pewnym momencie na swój warsztat twórczy "Borysa Godunowa", w którym przez wiele lat, jako Dymitr Samozwaniec i Szujski, odnosił sukcesy na największych światowych scenach. Tak się też stało, 5 czerwca mieliśmy okazję podziwiać kolejną wizję sceniczną naszego wielkiego tenora. Premiera okazała się ważnym wydarzeniem w historii Opery Śląskiej, gdzie ten monumentalny dramat Musorgskiego wystawiono po raz pierwszy. Dzieło zostato potraktowane jak wielki historyczny fresk nastawiony na ukazanie kontrastu między prostym ludem, a tymi, którzy rządzą. Pierwsi, odziani w nędzne szare szaty, są kontrapunktem dla bajecznie bogatych strojów cara i jego otoczenia. Ubierając Szujskiego (Feliks Widera) we współczesny garnitur, a jego pomocników w wojskowe mundury, reżyser od samego początku jasno określa jego pokrętny i zbrodniczy charakter. Znajduje to po