"Noc tuż przed lasami" w reż. Darii Woszek w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Katarzyna Fortuna w Polsce Gazecie Krakowskiej.
W literaturze zachodniej temat samotności człowieka w mieście i w tłumie ma bogatą tradycję. Pisał o tym Baudelaire, Rilke, analizował Walter Benjamin, a w dramacie powrócił do niego w latach 70. XX wieku Bernard-Marie Koltes. "Noc tuż przed lasami" było przełomowym dziełem zmarłego na AIDS w 1989 roku autora, porównywanego z Beckettem. W ówczesnej rzeczywistości zostało uznane za rewolucyjne, ponieważ przekraczało granice teatru- odrzuciło przyzwyczajenia widza, zaburzyło reguły tradycyjnej relacji widz - aktor. We Francji monodram "Noc tuż przed lasami" jest grany nieprzerwanie do dziś, a teksty Koltesa stanowią wciąż niezwykle ważny punkt odniesienia dla współczesnej dramaturgii nie tylko we Francji, ale w całej Europie. Jest to opowieść o człowieku istniejącym w przestrzeni współczesnego miasta. O jego prawdziwej bądź wyobrażonej wędrówce. To podróż nie tyle w czasie i przestrzeni, co w rejony podświadomości i pamięci, w obszar nie