EN

6.11.2003 Wersja do druku

Samotność raz jeszcze

Ewenement w dziejach bielskich teatrów: przy­wrócono na scenę spek­takl sprzed wielu lat, w niezmienionej insceniza­cji i (z jednym wyjątkiem) w identycznej obsadzie. Chodzi o "Samotność" fran­cuskiego reżysera Francoisa Lazaro, zrealizowaną w Teatrze Lalek Banialuka w 1988 roku na podstawie prozy Brunona Schulza ("Sklepy cynamonowe", "Sanatorium Pod Klepsydrą"). Spektakl, adresowany do młodzie­ży i dorosłych, objechał pół świata. Po śmierci Jerzego Zitzmana, wieloletniego dyrektora Banialuki i autora scenografii do "Samotno­ści" widowisko to zdjęto z afisza, bo kolejni szefowie bielskiej lalko­wej sceny mieli odmienne arty­styczne gusty i plany. Ale historia zatoczyła pętlę. Po niedawnym usu­nięciu z dyrektorskiego fotela Pio­tra Tomaszuka, kierowanie Bania­luką powierzono Lucynie Kozień, od wielu lat kierownikowi literac­kiemu tej sceny. Kozień postano­wiła przypomnieć zapomnianą już nieco epokę Zitzmana i wznowiła próby "Samotności". Z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Samotność raz jeszcze

Źródło:

Materiał nadesłany

Kronika Beskidzka nr 45

Autor:

(zn)

Data:

06.11.2003

Realizacje repertuarowe