"Bliżej" w reż. Redbada Klijnstry w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Jacek Wakar w Dzienniku - dodatku Kultura.
"Bliżej" w krakowskim Teatrze Słowackiego bada puls życia metropolii. Niczym owadom przygląda się młodym, pięknym i wydrążonym z uczuć bohaterom. Bywa przejmujące. Stereotyp mówi tak: prawdziwie mocne sztuki, portretujące zatracające się w seksie, używkach i dojmującej pustce wyścigu szczurów młode pokolenie wychodzą wyłącznie spod piór tzw. brutalistów. Autorzy głównego nurtu wolą nie stawiać ostrych diagnoz w obawie przed utratą publiczności, a więc i części wpływów. Stereotyp wart funta kłaków. Patrick Marber, brytyjski dramaturg, autor "Bliżej", nominowany do Oscara za scenariusz "Notatek o skandalu" zapewne nigdy nie zawracał sobie nim głowy. Sądząc po "Bliżej", które zrobiło światową karierę, zależy mu na tym, by pisać wciągające historie, tworzyć sylwetki intrygujących postaci, nie bać się mocnych scen. Poza tym wszystko po staremu - nikt nie wyważa otwartych drzwi. "Bliżej" to dobrze skrojona sztuka nowych czasów. E