"Lepiej już było..." Cat Delaney w reż. Wojciecha Adamczyka w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Najnowsza premiera warszawskiego Teatru Współczesnego "Lepiej już było" to komedia zbliżona do gatunku farsowego, gdzie dialogi nierzadko przypominają skecze. Sam tekst Cat Delaney, angielskiej autorki zamieszkałej w Kanadzie, nie jest najwyższych lotów, to literatura klasy B, choć konstrukcja dialogów jest skomponowana ze znawstwem wymagań sceny. Zresztą trudno się dziwić, wszak autorka teatr zna od podszewki. "Lepiej już było" to sztuka niewymagająca od widza zbytniego natężenia umysłu, ale zarazem, prócz zabawy, wzruszająca i pobudzająca do takiej, powiedziałabym, społecznej refleksji i pochylenia się nad losem starego człowieka. Główną bohaterką przedstawienia jest Esmeralda, osiemdziesięcioletnia aktorka teatralna, niegdyś znakomita artystka mająca w swoim dossier wiele ról szekspirowskich. Teraz jest już zapomniana i nikomu niepotrzebna. Kiedy bierze udział w castingu na zagranie dużej szekspirowskiej postaci, konkurentki przy niej nie is