EN

18.10.2016 Wersja do druku

Samotna planeta

"Iwona, księżniczka Burgunda" Witolda Gombrowicza w reż. Grzegorza Jarzyny, koprodukcja TR Warszawa, Teatru Narodów w Moskwie oraz Instytutu Adama Mickiewicza w Warszawie. Pisze Przemysław Skrzydelski w kwartalniku Fronda Lux.

Grzegorz Jarzyna w moskiewskiej "Iwonie, księżniczce Burgunda" zabija Gombrowicza groteski i absurdu, by powołać Gombrowicza katastrofistę. Najmroczniejsze przeobrażenie dramatopisarza, jakie mogliśmy sobie wyobrazić. To elegia o konaniu świata Wielu krytyków, lecz i widzów, którzy teatr Jarzyny znają od samego początku, ostatnio miało ze swoim ulubieńcem kłopot. Wynikał on z tego, że od co najmniej sześciu lat reżyser zajmował się głównie estetyzacją teatru; mniej angażowało go to, co chciałby nam przekazać, wyjaśnić, a bardziej to, co chciałby nam pokazać - w tym sensie udało mu się niemal wszystko, co teatralnie możliwe. Bo jego niedawne spektakle aż kipią od tego scenicznego "jak", którego mechanizm Jarzyna poznał w stopniu nieporównywalnym z nikim innym w naszym teatrze. Po wielkiej epoce Krystiana Lupy jego uczeń Grzegorz Jarzyna błyskawicznie wypracował sobie styl nad wyraz osobny. Trudno powiedzieć, by przez ostatnie 20 lat kto

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Samotna planeta

Źródło:

Materiał własny

Fronda Lux nr 81

Autor:

Przemysław Skrzydelski

Data:

18.10.2016

Realizacje repertuarowe