"Same plusy" Cezarego Harasimowicza w reż. Wawrzyńca Kostrzewskiego z Fundacji Garnizon Sztuki w Teatrze Imka w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.
Dawno nie widziałem tak udanego spektaklu rozrywkowego. Było zabawnie i inteligentnie oraz brawurowo zagrane. Oczywiście, nikt od początku nie ma wątpliwości, że tajemniczym nieznajomym jest... (chociaż nie, z kolejki do szatni wynikało, że dla części publiczności jednak to była niespodzianka), ale to zupełnie nie szkodzi, bo reżyser wziął całość na szczęście w delikatny cudzysłów, a aktorzy troszeczkę dworują sobie zarówno z konwencji tego spektaklu, jego zasadzek, jak - i ze swoich bohaterów, ALE dokładnie tyle ile potrzeba, ani ich nie przerysowując ani - co się niestety zdarza - ośmieszając. Obraz z życia korporacji był... życiowy, choć teraz podobno weszło to na jeszcze wyższy poziom, emocji, to tak na marginesie, bo zapewne asapy i dedlajny zostały i mają się dobrze. Gabriela Muskała w roli Zuzy jest fantastyczna, zresztą jak zawsze, również bardzo dobre role pozostałych aktorów - Grażyny Wolszczak, Mariety Żukowskiej i Micha�