"Portret" w reż. Davida Pountneya z Teatru Wielkiego z Poznania na XXI Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Katarzyna Bogucka w Expressie Bydgoskim.
To spektakl satyra na dzisiejszych celebrytów, miłośników Photoshopa, ludzi płaszczących się u stóp grup trzymających władzę i farbowanych autorytetów Tak naprawdę postać Stalina z "Portretu" Wajnberga, zaprezentowanego na XXI Bydgoskim Festiwalu Operowym przez Teatr Wielki z Poznania, można by zastąpić dowolnym dyktatorem czy potentatem. Malarz Czartkow? Człowiek ledwo wiążący koniec z końcem, którego do zguby doprowadza pogoń za pieniądzem, łamanie kolejnych etycznych granic, po prostu sprzedawanie się. Recenzenci napisali, że poznański spektakl nie ma słabych stron. W czym tkwi jego siła? Jak powróz ściska - i trzyma - uwagę publiczności (raptem kilka osób zdezerterowało po przerwie) Jacek Laszczkowski, nasz słynny tenor/sopran, który doskonale kreuje rolę Czartkowa, biednego malarza, mieszkającego w ciemnej norze ze swoim służącym. Laszczkowski śpiewa niemalże przez cały, ponaddwu-godzinny spektakl i bodajże tylko raz przez ten c