Czasy się zmieniają, teatr się zmienia. Czasy są lepsze, a teatr? Nowy najlepiej chyba czuje bluesa przemian. Wie, jakie są oczekiwania widzów. I stara się je zaspokoić. Recepta na dobry teatr jest właściwie teraz bardzo prosta. Wystarczy po prostu, że jest świetna sztuka, świetny reżyser i równie świetne grono wykonawców. A jeśli i tego jest jeszcze komuś za mało, można przecież pokusić się o pozyskanie do głównej roli jakiejś bardzo głośnej aktorki z dużym ogólnopolskim nazwiskiem. I w tym sensie "Śmierć i dziewczyna" Ariela {#au#2032}Dorfmana{/#} wydaje się spektaklem wręcz modelowym. Reżyser Krzysztof {#os#2533}Zanussi{/#}, w głównej roli Joanna {#os#316}Szczepkowska{/#}, a i sztuka z najnowszego światowego repertuaru, wysoko nagrodzona w Londynie w konkursie Oliviera. Burza oklasków żegnająca schodzących ze sceny aktorów nie pozostawia najmniejszych nawet wątpliwości. To jest właśnie to. Tak trzymać. Ale czy rzeczy
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski 265