EN

29.02.2008 Wersja do druku

Sama samotność

Dwie godziny samotności. Totalnej samotności w blokowisku, w grupie młodych ludzi, kalekich emocjonalnie, niezdol­nych do stworzenia autentycznych więzi. Niewesoły jest temat sztuki "Le-goland" Dirka Dobrowa, która wra­ca w ten weekend na deski teatru im. Osterwy. To przedstawienie to mroczne pocz­tówki znad krawędzi. I nie tylko dla­tego, że akcja dzieje się na dachu. Ziejąca pod nim przepaść staje się dla bohaterów pokusą wybawienia od codziennej beznadziei. Choć tak jeszcze młodzi, nie potrafią przełamć paraliżujących ich niemożno­ści, żyją bez planu, bez perspektyw, bez nadziei. Reżyser Grzegorz Kempinsky wyznacza im za autorem sztuki symboliczną krawędź życia i śmierci. Dorosłości i trwania w za­czarowanym kręgu niedojrzałości emocjonalnej i społecznego wyob­cowania. Myśl o samobójstwie jest dla takich ludzi wyjściem nie tylko najbardziej tragicznym, ale najła­twiejszym. Spektakl przeznaczony jest dla wi­dzów od lat 16. Grzgor

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sama samotność

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Kurier Lubelski nr 51

Autor:

MG

Data:

29.02.2008

Realizacje repertuarowe