"Ja jestem Hamlet" Agaty Dudy-Gracz w reżyserii autorki w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Benjamin Paschalski na blogu Kulturalny Cham.
Powyższe słowa to prawie cytat ze Stanisława Wyspiańskiego: "Sam już na wielkiej, pustej scenie". Tak jak Wyzwolenie wpisane jest w tkankę teatru, analogicznie Agata Duda-Gracz w poznańskim Ja jestem Hamlet osadza dramat w środowisku sceny, miejsca szczególnej wspólnoty. Na myśl, jej koncepcja, przywodzi również film Aktorzy prowincjonalni Agnieszki Holland, a także serial Artyści Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego. Wszystkie przytoczone porównania wskazują na pole akcji - teatr współczesny, dziś. Dla widzów miejsce magiczne, a aktorów i twórców codzienność: praca i ciężki znój. Agata Duda-Gracz kpi, opisuje, analizuje owe miejsce, pokazuje jego wnętrze. Współczesna scena staje się w jej interpretacji wydmuszką, polem dla hochsztaplerów i artystycznych oszustów. Dla Poznania to druga realizacja "Hamleta" w ostatnim czasie. Po wizji Mai Kleczewskiej rozegranej w Starej Rzeźni, z dramatem Shakespeare zmierzyła się Duda-Gracz. I można powiedzi