Aktorka Majka Justyna z Teatru Chorea i choreografka Joanna Jaworska - Maciaszek stworzyły spektakl taneczny "Salto mortale" inspirowany stosowaną w terapii koncepcją Arnolda Mindla - psychologii zorientowanej na proces - pisze w recenzji Paulina Ilska w e-kalejdoskopie.
Pojawiający się w tej koncepcji termin "śniącego ciała" związany jest z funkcjonowaniem niewidzialnego "pola", w którym manifestują się sygnały skłaniające nas do wprowadzania życiowych zmian. Zgodnie z koncepcją Mindla, im mocniej się opieramy, tym bardziej zmiany są nieuniknione, a sygnały stają się mocniejsze. Etap I. Normalna rzeczywistość. Codzienne, powtarzalne czynności, rutyna, ale i bezpieczeństwo - wiem, kim jestem, jakie życiowe role pełnię, co muszę codziennie zrobić, by życie toczyło się swoim torem. Wiem też, co mnie dziś spotka. To, co zazwyczaj, w ramach zakreślonego przeze mnie, oswojonego świata: te same sytuacje, ci sami ludzie. Ten etap funkcjonowania w świecie można trafnie wyrazić na scenie bez słów, poprzez delikatną wibrację ciała, spokojne, powtarzalne ruchy. I to właśnie udało się Majce Justynie, pomysłodawczyni i wykonawczyni spektaklu "Salto mortale". Udało się wykreować pełne koncentracji i piękna