Przyjmij inny system liczenia, nie mówiąc o tym nikomu, i oceń siebie, wszystko i wszystkich - uśmiejesz się - mówi Rudzielec. To bohater sztuki "Sallinger" Bernarda Marii Koltesa, napisanej w 1977 roku z inspiracji twórczością amerykańskiego pisarza kultowego Jerome Davida Salingera ("Buszujący w zbożu"). Rudzielec umiera, co stawia w nowej sytuacji całą jego rodzinę. Sztuka to mozaika monologów i scen z udziałem kilkuosobowej rodziny. Jest tu historia miłosna, rodzinny dramat, problem wojny i decyzja o tym, co w życiu najważniejsze. Świat fikcji i literatury przenika się ze światem realnym, kiedy aktorzy wychodzą z roli i monologują we własnym imieniu. W tle lśni Ameryka, ulice Nowego Jorku i egzotyczne pola bitew. Na brak emocji i napięć nie będziecie na pewno narzekać. "Sallingera" reżyseruje w Teatrze Nowym Praga Michał Sieczkowski. Na scenie m.in.: Agata Buzek, Ewa Dałkowska, Anna Gajewska, Kacper Kuszewski i Paweł Prokopczuk.
Tytuł oryginalny
Sallinger
Źródło:
Materiał nadesłany
Super Express nr 94