EN

22.06.1963 Wersja do druku

Sałatka z Żabami

JAK zwykle ostrzyłem apetyt. Jak zwykle, gdy w oczekiwaniu dużych przeżyć wybieram się do Teatru Narodowego na kolejną premierę Kazimierza Dejmka. Tym razem nawet ostrzyłem ów apetyt bardziej niż zazwyczaj. Bo to i prawdziwa konstelacja gwiazd aktorskich i wielki antyczny repertuar. Trochę jednak szokowało to zestawienie w jeden spektakl różnych pod wieloma względami utworów; Ajschylosa "Agamemnon", Eurypidesa "Elektra" i Arystofanesa "Żaby". Różny styl, różne postawy estetyczne, a nawet społeczno-filozoficzne. Wprawdzie w obu pierwszych ten sam mit tragedii domu Atry-dów, związany z Agamemnonem, zamordowanym po powrocie z wy-prawy trojańskiej przez żonę Klitajmestrę i jej kochanka Ajgistosa, związany z córką Agamemnona Elektrą i synem Orestesem, w zemście zabijającym własną matkę. Ale znowu arystofanejskie "Żaby" nie mają nic wspólnego z tym mitem. Są przy tym farsą. I jakiż tu związek? Mam osobiście żal do Dejmka o to, że w dużej mier

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sałatka z Żabami

Źródło:

Materiał nadesłany

Data:

22.06.1963

Realizacje repertuarowe