EN

11.08.2014 Wersja do druku

Są jeszcze twórcy, dla których popularność nie jest ostateczną wartością

Chwytliwa piosenka "Hera, koka, hasz, LSD" zrobiła niezwykłą karierę w internecie. Jej wykonawczyni Karolina Czarnecka wyprodukowała właśnie do tego utworu teledysk za pieniądze swoich fanów. Klip nie pozostawia żadnych niedopowiedzeń: narkotyki niszczą ciało i duszę - pisze Robert Tekieli w Gazecie Polskiej Codziennie.

11 339 835 odsłon do wczoraj na YouTubie. Niezły wynik jak na cztery miesiące. O Karolinie Czarneckiej usłyszeliśmy po wiosennym Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Zaśpiewała tam piosenkę "Hera, koka, hasz, LSD", która stała się przebojem sieci. Wtedy artystka poprosiła fanów o pieniądze na teledysk. Zebrała je w 24 godziny. Zebrała zresztą dużo więcej, niż było potrzeba - 36 tys. zł. Za pozostałe wyda więc debiutancką płytę, nad którą teraz pracuje. - Nie jestem drugą Amy Winehouse - mówi Czarnecka. - A po umieszczeniu mojego występu z festiwalu w sieci otrzymałam setki wiadomości od dzieciaków i fanów nagrania, z których płynął przekaz: narkotyki są fajne. Nie było to moją intencją - mówiła artystka w rozmowie z Onetem. Autorka nakręciła więc do piosenki "Hera, koka, hasz, LSD" teledysk, który jest bardzo czytelnym przekazem. - Myślę, że nikt teraz nie będzie miał wątpliwości, jak kończy się zabawa z narkotyka

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Karolina Czarnecka. Artystka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Polska codziennie nr 185

Autor:

Robert Tekieli

Data:

11.08.2014