EN

13.06.1976 Wersja do druku

"SŁOŃ" a scena polska

W Sali Prób Teatru Dramatycz­nego w Warszawie z dużym powo­dzeniem grana jest sztuka Alek­sandra Kopkowa "Słoń". Utwór napisany na początku lat trzydzie­stych, mocno osadzony w realiach trudnego czasu kolektywizacji wsi radzieckiej, wciąga dzisiejszą pu­bliczność, gdyż jest w nim coś z mądrej ludowej przypowieści. W konwencji groteski przedsta­wieni zostali w niej czciciele mamony, uwspółcześnieni na modłę lat, jak się okazuje, nie tylko trzy­dziestych. Biblijni wyznawcy zło­tego cielca przemienieni zostali w członków kołchozu "Pochodnia", zafascynowanych tym razem zło­tym słoniem. Kopkow, pisarz w Polsce właści­wie nieznany, publikowany bodaj tylko raz i to w nisko nakładowym czasopiśmie, jawi się nam jako kontynuator tradycji Gogola, Sałtykowa-Szczedrina, a przede wszystkim Suchowo-Kobylina, którego "Śmierć Tarełkina" nota­bene idzie na dużej scenie warszawskego teatru. To prawda, można w "Słoniu" znaleźć niejed­ną dramaturgiczną

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Przyjaźń nr 24

Autor:

Mariusz Zinowiec

Data:

13.06.1976

Realizacje repertuarowe