EN

23.08.2010 Wersja do druku

S. Hinc i Teatr Ósmego Dnia - poznański soft-autorytaryzm

Za komuny wszechobecne było hasło: program Partii - programem Narodu. Dziś coraz częściej należałoby ogłaszać: problem Platformy - problemem Narodu. Bo PO rządzi coraz szerzej, i zwłaszcza w naszej okolicy jest Partią panującą. Stąd konflikty czołowych działaczy czołowej siły nie są już problemami wewnątrzpartyjnymi, lecz ogólnonarodowymi. W Poznaniu doświadczył tego ostatnio Teatr Ósmego Dnia i osobiście jego dyrektor - Ewa Wójciak. Ta sprawa to jednak tylko uwidoczniony szczyt szerszego zjawiska - pisze Lech Mergler na portalu My Poznaniacy.

Miejski komisarz polityczny od kultury Najpierw trzeba przeczytać oświadczenie na stronie internetowej Teatru. Prolog jest taki: Filip Kaczmarek, (euro)poseł poznański PO wziął się za Janusza Palikota, posła lubelskiego PO, publicznie domagając się wywalenia tegoż z Matki-Partii. Wówczas Teatr Ósmego Dnia wystąpił, też publicznie, w obronie Palikota. Finalnie jeden z drugim dostali nagany od Matki-Partii, Kaczmarek za psucie powietrza wokół PO, a Palikot - wiadomo. Dotąd - nie nasz cyrk, nie nasze małpy. Aż do chwili, kiedy Hinc Sławomir, przedstawiciel władzy publicznej, choć lokalnej i prowincjonalnej, w randze zastępcy prezydenta Poznania, robi dywan Ewie Wójciak. Władza publiczna działa (tj. ma działać!) w interesie ogółu obywateli, według powszechnych reguł i wartości, a nie dla pożytku Matki-Partii, z której się wywodzą jej koryfeusze. Dlatego dywan Ewy Wójciak jest poniekąd dywanem ogółu mieszkańców Poznania. I nie ma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

S. Hinc i Teatr Ósmego Dnia - poznański soft-autorytaryzm

Źródło:

Materiał nadesłany

www.my-poznaniacy.org

Autor:

Lech Mergler

Data:

23.08.2010

Wątki tematyczne