Poniedziałek był dniem protestu pracowników teatrów, kinematografii i cyrków przeciwko cięciom w nakładach z budżetu. Do akcji przystąpiła większość z 250 tysięcy osób z tej branży. Zamknięto część kin i teatrów, wstrzymano zdjęcia na planach filmowych.
Do protestu przyłączyli się znani piosenkarze, aktorzy, a także reżyserzy: Ettore Scola, Marco ullio Giordana, Paolo Sorrentino, Mimmo Calopresti. Artyści poparli stanowisko kilku związków zawodowych i stowarzyszeń twórczych działających w tej branży. Ich zdaniem redukcje w nakładach z budżetu na teatr i kinematografię są "drakońskie". Jako przykład podają fundusz na szeroko pojęty świat kultury i rozrywki, który w rezultacie cięć budżetowych w projekcie ustawy na przyszły rok zostanie zmniejszony z 402 milionów euro w tym roku do 288 mln, osiągając tym samym historyczne minimum. Akcja protestacyjna przybrała różne formy. W wielu placówkach przeprowadzono strajk. Odwołano spektakle na scenach teatralnych i muzycznych. Stanęła praca na planach popularnych seriali telewizyjnych i filmów. Nie odbył się montaż przygotowywanego do premiery filmu Nanniego Morettiego "Habemus papam". Pracujący we Włoszech światowej sławy dyrygent Zubin