Hommage a Jerzy Grotowski. Swój pokaz Krzysztof Bednarski dedykował twórcy Laboratorium, z którym przyjaźnił się przez 23 lata - pisze Monika Małkowska w Rzeczpospolitej.
Weszłam do Atlasu Sztuki i zdębiałam. Wydawało mi się, że szczytowa ściana sali z lewej strony została wyburzona. Że wchodzę w biały bezkres, w centrum którego znajduje się łódka o przedziwnym maszcie z poplątanych, sczerniałych gałęzi jabłonki. Iluzja. Taki efekt dał ekran "namalowany" światłem. Tło dla rzeźby "Thanatos polski" Krzysztofa Bednarskiego wykonanej w hołdzie dla Teatru Laboratorium; dla jego twórcy i zespołu. - Grotowski "powołał" mnie do ekipy, z prawem uczestniczenia w próbach - mówi autor pracy, który przyjechał z Włoch na wernisaż. - Po dyplomie na ASP dostąpiłem jeszcze większego zaszczytu: zostałem adeptem w Instytucie Aktora. Najpierw jednak Bednarski przez pięć lat, do 1981 roku, wykonywał plakaty do spektakli Grotowskiego. Studiował rzeźbę, projektowanie graficzne nie było jego domeną. Jednak utrafił w "laboratoryjne" klimaty. Jego prace tak spodobały się mistrzowi, że przyznał nieznanemu młodzikowi wy