"Rzeź" mówi o zakłamaniu i samozakłamaniu, o tym, jak cienka jest warstwa cywilizacji, pod którą kłębią się zwierzęce instynkty. Polański, ze swoimi wojennymi doświadczeniami, zna ten temat aż za dobrze - pisze Paweł Mossakowski w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
Rzeź Francja, Niemcy, Polska, Hiszpania 2011 (Carnage). Reż. Roman Polański. Aktorzy: Jodie Foster, John C. Reilly, Kate Winslet, Chris Waltz Adaptacja świetnej, zabawnej, dowcipnej i inteligentnej sztuki Yasminy Rezy (granej m.in. w warszawskim Teatrze Ateneum pt. "Bóg mordu"). Sytuacja wyjściowa jest prosta: państwo Longstreet - Penelope (Foster), pisarka i Michael (Reilly), sprzedawca sprzętu kuchennego (dziwny trochę zestaw) - zaprosili do swojego nowojorskiego mieszkania państwa Cowan - Nancy (Winslet), brokerkę, i Alana (Waltz), prawnika (a więc przedstawicieli nieco wyższej klasy, co nie jest całkiem obojętne). Celem spotkania jest omówienie przykrego incydentu - kilka dni wcześniej 11-letni syn państwa Cowan wyrżnął kijem syna państwa Longstreet, powodując widoczne obrażenia na jego ciele. Ale gdy wchodzimy w akcję filmu, sprawa wydaje się załatwiona, wspólne stanowisko ustalone i nawet zapisane, a dalsza rozmowa zdaje się mieć czysto grz