EN

3.08.2005 Wersja do druku

Rzeszów. Urząd blokuje remont Siemaszkowej

Jeszcze niedawno Teatr im. Wandy Siemaszkowej cieszył się z unijnych pieniędzy. Dyrektor z pasją opowiadał o planach generalnego remontu, który miał się rozpocząć podczas wakacji. Tymczasem w teatrze cisza...

Nie ma rusztowań - choć miała być remontowana fasada i dach, w środku też nie krzątają się robotnicy - choć ściany pękają, a przegnite stropy grożą katastrofą. Na co teatr czeka? Na obiecane pieniądze. Zarząd województwa wprawdzie przyznał wiosną "Siemaszce" 7 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, ale teatr musi jeszcze podpisać umowę z wojewodą. Mimo że teatr złożył projekt do wojewody kilka miesięcy temu, umowa wciąż nie została podpisana. Jak mówi dyrektor Rybka - bez gwarancji tych pieniędzy nie może ogłosić przetargów. Tymczasem zaplanował rozpoczęcie remontu już w te wakacje. Liczył, że latem wzmocni fundamenty teatru. Remont w planach rozłożony jest na dwa sezony letnie, bo tylko wtedy można prowadzić prace w budynku teatru bez konieczności odwoływania spektakli. Gdyby wszystko potoczyło się zgodnie z pierwotnym planem - już jesienią przyszłego roku mielibyśmy szansę podziwiać odrestaurowaną fasadę b

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

To może być kosztowna zwłoka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Rzeszów nr 179

Autor:

Magdalena Żurad

Data:

03.08.2005

Wątki tematyczne