Przemysław Tejkowski z fotela dyrektora rzeszowskiego teatru spadł prosto na fotel członka zarządu TVP. Nie wiadomo tylko na jak długo. Może tylko na kilka dni?
Rada Nadzorcza nie głosowała w poniedziałek wniosku o zawieszenie członka zarządu Przemysława Tejkowskiego. Oznacza to, że o północy z poniedziałku na wtorek skończyło się jego zawieszenie i - podobnie jak prezes Romuald Orzeł - może wrócić do pracy w TVP. - Jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją, nikt z nas nie spodziewał się takiego obrotu spraw czy też nie czekał z żądzą odwetu - komentuje Tejkowski. Pełni obowiązki członka zarządu TVP na nowo po półrocznej przerwie. Orzeł i Tejkowski pierwszy raz zostali zawieszeni na trzy miesiące 27 sierpnia 2010 r. Po upływie tego okresu rada nadzorcza przedłużyła okres ich zawieszenia do końca lutego tego roku. Wcześniej Tejkowski sprawował funkcję w zarządzie TVP przez osiem miesięcy. W tym czasie zajmował jednocześnie stanowisko dyrektora Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, ale przebywał na bezpłatnym urlopie. Gdy w sierpniu ub. roku został zawieszony we władzach TVP, wrócił do teat