Czerwiec w Berlinie, sierpień w Rzeszowie to obchody trzech wielkich jubileuszy: w Berlinie 45-lecie pracy artystycznej Teresy Nawrot, 30-lecie działalności założonej przez nią szkoły aktorskiej Reduta, a sierpień to 80. rocznica urodzin Jerzego Grotowskiego.

Rozmowa z MONIKĄ SZELĄ, dyrektor Teatru "Maska" w Rzeszowie. Tu koniec sezonu, a wy zapraszacie na dwie premiery. - Rzeczywiście, czerwiec to czas intensywnej pracy w naszym teatrze. 1 czerwca, odbyła się premiera "Dzikich łabędzi" w reż. Jerzego Bielunasa, a 30 czerwca podczas wielkiej kulturalnej imprezy Wschód Kultury, zagramy po raz pierwszy "Pokojówki" w reż. Olega Żiugżdy i jest to propozycja dla dorosłych widzów. Ze spektaklem dla dorosłych startujecie też na festiwalu teatralnym w Łomży. - Na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Walizka" w Łomży jesteśmy kolejny raz. W ubiegłym roku nasi aktorzy otrzymali zespołową nagrodę aktorską. Dziś natomiast pokażemy spektakl "Bleee..." w reż. Laury Slabińskiej. Za tydzień natomiast wyjeżdżamy do Berlina, gdzie gościnnie zagramy spektakl "Niech żyje cyrk" [na zdjęciu] w reż. Jacka Malinowskiego. Czerwiec w Berlinie, sierpień w Rzeszowie to obchody trzech wielkich jubileuszy: w Berlinie 45-lecie