"Kiedy byłem małym chłopcem" w reżyserii Tomasza Mana, to historia o legendzie polskiego bluesa - Tadeuszu Nalepie, którą premierowo zobaczymy 30 kwietna w Podziemnej Trasie Turystycznej w Rzeszowie.
Już nie raz mieliśmy okazję się przekonać, że Teatr im. W. Siemaszkowej lubi robić zarówno spektakle muzyczne, jak, te które odbywają się poza jego murami. Wychodzi mu to całkiem nieźle, czego przykładem są dwa widowiska w reżyserii Jana Szurmieja, które traktują o wielkich pieśniarkach minionego czasu - Edith Piaf i Marlenie Dietrich. O tym, że spektakle poza murami teatru to świetna sprawa mogliśmy się przekonać chociażby podczas ubiegłorocznego festiwalu "Trans/Misje". Twórcy tej niezwykłej imprezy teatralnej jako scenę dla spektakli wybrali m.in. rzeszowskie bulwary, gdzie odbyło się wspaniałe widowisko "Diabeł Łańcucki", czy "W cieniu korony - rzecz o Witoldzie Wielkim". Teraz "Siemaszka", myśląc o kolejnej swojej premierze, postanowiła połączyć w jedno zarówno aspekt muzyczny, jak i plenerowy. Spektakl, który zobaczymy 27 i 28 kwietnia, po pierwsze, będzie traktował o Tadeuszu Nalepie - związanym z Rzeszowem legendarnym bluesma