"Jabłko", "norway.today" i "Tańce w Ballybeg" - trzy współczesne spektakle zobaczymy jeszcze w tym sezonie w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Ostatni z nich będzie polską prapremierą.

Premiera "Jabłka" planowana jest w Rzeszowie 11 i 12 marca. Sztuka Verna Thiessena nie była wystawiana w żadnym polskim teatrze. Po raz pierwszy również "Siemaszka" przygotowuje przedstawienie w koprodukcji z Teatrem Polskim w Bielsku--Białej. Dwie połówki "Jabłka" Taki mariaż to same korzyści dla obu teatrów. Przede wszystkim oszczędności, bo kosztami wspólnej scenografii i reżyserii instytucje dzielą się na pół. - Podjęliśmy współpracę z bielskim teatrem, bo jest dobry i położony stosunkowo blisko Rzeszowa - tłumaczy Zbigniew Rybka, dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej. Podkreśla też korzyści artystyczne tej współpracy. - To test dla obu teatrów. Próby będą się odbywały i w Rzeszowie, i w Bielsku-Białej. Dzięki temu poznamy sposób pracy innego teatru. Zobaczymy też na scenie nowych aktorów. Poza tym zawsze chciałem, by Tomasz Dutkiewicz [na zdjęciu], uznany reżyser współpracujący z teatrem bielskim, coś u nas zrealizował -