"Piaskownicę" rzeszowskiego Teatru im. Wandy Siemaszkowej obejrzeli ukraińscy widzowie. 14 i 15 maja przedstawienie zostało wystawione na deskach lwowskiego teatru Woskresinnia.
Sztuka w reżyserii Jarosława Fedoryszyna, znanego z nowatorskich realizacji teatru Woskresinnia we Lwowie oraz inscenizacji "Hioba" Karola Wojtyły, zainaugurowała w marcu 44. Międzynarodowy Dzień Teatru. Przedstawienie jest częścią projektu pod nazwą "Polsko ukraińskie spotkania teatralne". - Spektakl przygotowaliśmy wspólnie ze stroną ukraińską - mówi Anna Kulpa, kierownik literacki teatru. - Wybraliśmy tekst, który jednakowo dotyczy problemów ludzi żyjących po obu stronach wschodniej granicy. Jest to sztuka uniwersalna, albowiem odnosi się do tego, co w życiu zarówno Polaka, jak i Ukraińca jest najważniejsze - jak zrozumieć drugiego człowieka, jak osiągnąć harmonię we wzajemnych relacjach pomiędzy kobietą i mężczyzną, jak wyrażać uczucia oraz zaspokoić potrzebę miłości. Mówi również o pokonywaniu barier i uprzedzeń - dodaje Anna Kulpa.