Festiwal TRANS/MISJE będzie odbywał się w Rzeszowie co roku - poinformował w środę Jan Nowara, dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej. To dobra wiadomość dla Rzeszowa, bo na kolejną edycję TRANS/MISJI w dotychczasowej formule musielibyśmy czekać sześć lat.
Zeszłoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Sztuk TRANS/MISJI Rzeszów-Koszyce-Ostrawa-Debreczyn-Lwów-Troki odbyła się w Rzeszowie. Mieszkańcy mogli zobaczyć 40 wydarzeń kulturalnych. - W tym roku TRANS/MISJE organizowane są w Koszycach na Słowacji. Przez bardzo długi czas w Rzeszowie nie będzie festiwalu, który sami wymyśliliśmy, bo powędruje on do Ostrawy, Debreczyna, Lwowa i Troków. Stąd decyzja o organizacji corocznego rzeszowskiego Festiwalu TRANS/MISJE - tłumaczy dyrektor Jan Nowara. Nowe wydarzenie łączy w kulturalny czworobok Polskę i Litwę z Gruzją i Ukrainą - państwami, które aspirują do wejścia do Unii Europejskiej. Artyści, którzy zaprezentują różnorodny program artystyczny, pokażą, jak wiele łączy państwa ze środkowo-wschodniej części Europy. Organizacja festiwalu była możliwa dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Samorządu Województwa Podkarpackiego oraz Gminy Miasta Rzeszów. Premiera