Tegoroczne Rzeszowskie Spotkania Karnawałowe serwują odgrzewane kotlety, ale głód na teatr i znanych aktorów w tym mieście jest tak silny, że wszystkie karnety sprzedały się zaledwie w kilka dni.
Dwa spektakle i jedna rewia - to wszystko, co udało się przygotować na tegoroczny karnawał w teatrze. Marnie. Tym bardziej że oba zaproszone spektakle są - delikatnie mówiąc - mocno nieświeże. "Klub hipochondryków" [na zdjęciu] z warszawskiego teatru Syrena miał premierę w 2003 r. i doczekał się już drugiej części granej w Syrenie ("Klub hipochondryków 2, czyli coś dla ducha"), a "Klan wdów" z Teatru Scena Prezentacje - w 1999 r. Trzech panów po czterdziestce będzie rozprawiać o swoich dolegliwościach w pierwszym spektaklu, za to bohaterkami drugiego są trzy samotne panie w średnim wieku, pełne temperamentu i marzeń o bogatym życiu erotycznym. Premierze "Klubu hipochondryków" towarzyszyła tajemnica: czy autorka sztuki w ogóle istnieje? O Meggie W. Wright nie było wiadomo nic. Na jej temat milczał nawet internet. Po Warszawie zaczęła krążyć plotka, że sztukę napisali trzej grający w niej aktorzy: Zbigniew Zamachowski, Piotr Polk,