Tak podczas noworocznego spotkania z dziennikarzami zapowiedział prezydent Tadeusz Ferenc.
O staraniach o teatr muzyczny pisaliśmy kilka lat temu. Do budowy przymierzały się wspólnie władze miasta i marszałek województwa. Wówczas były to plany na odrębny budynek u zbiegu ulic Szopena i Słowackiego, połączony z Filharmonią Rzeszowską i Szkołą Muzyczną. O powierzchni 3,5 tys. m. kw. Na parterze miały być: foyer, kawiarnia, szatnia, garderoby i pracownie, a na piętrze widownia na 500 osób, miejsce dla orkiestry, scena, zaplecze, reżyserka dźwięku i światła. Plany nie wypaliły, bo zabrakło pieniędzy. Koszt szacowano na 30 mln zł. Lwia część, bo 25 mln, miała pochodzić z Unii Europejskiej. Temat teatru teraz wrócił - Powstanie w Rzeszowie sceny muzycznej inicjuje Andrzej Szypuła z Rzeszowskim Towarzystwem Muzycznym - potwierdza Aneta Radaczyńska, dyrektor Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki w Urzędzie Miasta Rzeszowa. - Powinien on rozpocząć działalność jeszcze w tym roku. Gdzie ma się mieścić? Słyszymy, że pod uwagę brany j