Coraz ambitniej, coraz trudniej, coraz lepiej - uczniowie Akademii Aktorskiej "Artysta" w Rzeszowie w tym roku mieli wysoko postawioną poprzeczkę: na zakończenie roku szkolnego przygotowali znany broadwayowski musical "Fame". Wszyscy dali radę śpiewająco. Na scenie zabłysło kilka obiecujących talentów.
Opowieść o studentach akademii artystycznej, którzy żyją marzeniami o wielkiej karierze, a na co dzień ciężko pracują - o tym w wielkim skrócie opowiada broadwayowski musical "Fame", to też trochę opowieść o uczniach Akademii Aktorskiej "Artysta" w Rzeszowie. Praca nad trwającym blisko 2,5 godz. trwała kilka miesięcy. Podjęty przez młodzież wysiłek i uzyskany efekt imponuje - tym bardziej, że dla większości tych młodych ludzi to jeden z pierwszych występów w takim spektaklu, a przecież z takim ogromnym i trudnym materiałem mają kłopoty nawet profesjonaliści. Około stu młodych aktorów przez cztery dni dało sześć spektakli na scenie Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie, na każdym był komplet widzów - w sumie musical obejrzało ok. dwóch tysięcy. Najmłodsi adepci akademii to grupa 4-5-latków - nawet dla nich znalazło się miejsce w spektaklu. Młodzież z rzeszowskiej akademii opanowało skomplikowane układy taneczne, piosenki solowe