VIII Festiwal Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość Przedstawiona" za nami, największe emocje już opadły, nagrody zostały rozdane. Pisze Marzena Kotyczka z Nowej Siły Krytycznej.
Od pierwszego dnia tegoroczny festiwal odbywał się pod znakiem wielkich tematów. Zaczęło się od premierowej i owacyjnie przyjętej "Bardzo zwyczajnej historii" w reżyserii Henryka Adamka. Jury doceniło zwłaszcza grę aktorską w wykonaniu Wiesława Kańtocha (Sąsiad) i Mariana Kierycza (Kogut). Rodzimy spektakl Teatru Nowego w Zabrzu w na wpół bajkowy sposób poruszył drażliwą wciąż kwestię aborcji. Już sam tytuł wskazuje na dwa istotne zagadnienia dotyczące sztuki teatralnej. Po pierwsze - teatr służy pokazywaniu właśnie owych prostych, codziennych historii, by osadzone w rozbudowanej i utrzymanej w konwencji realistycznej, czego nie można odmówić dziełu Wojciecha Jankowiaka, scenografii, pozwalały widzowi na zdystansowaną obserwację. Po drugie - deski teatralne służą do opowiadania fabuł, których tak niewiele było podczas tegorocznej "Rzeczywistości przedstawionej". Drugiego dnia w zabrzańskim teatrze królowały kobiety, a konkretnie "Kobiety