Po obejrzeniu kilku przedstawień trudno diagnozować jak współczesny teatr widzi otaczający nas świat. VIII Ogólnopolski Festiwal Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona" w Zabrzu, który zakończył się wczoraj, też nie dał wyczerpującej odpowiedzi w tej mierze. Zdumiewająco zgodny werdykt publiczności i jury powinien jednak dać do myślenia dyrektorom wielu teatrów. Krótko mówiąc: i widzowie, i recenzenci, i ludzie z teatralnej branży, wszyscy chcemy przedstawień mówiących o naszych problemach i wyborach, ale poruszających wyobraźnię i emocje, perfekcyjnie zrealizowanych i niebędących kopią gazetowych komentarzy. Przykładem tego, czego nie chcemy była "Lustarcja" Krzysztofa Kopki, w reżyserii autora. Mimo wysiłków zespołu Teatru im. H. Modrzejewskiej z Legnicy - tekst okazał się zlepkiem komunałów, zakończonych nieznośnie dydaktycznym finałem. Żadnego nowego tropu w zrozumieniu współczesnośc
Tytuł oryginalny
Rzeczywistość na scenie
Źródło:
Materiał nadesłany
Polska Dziennik Zachodni