EN

4.09.1966 Wersja do druku

Rzeczy poważne i rzeczy lekkie

Przed pół wiekiem mówiło się o kinie, że jest surogatem teatru. Lamentowano również, iż odbiera teatrowi widzów. Życie nie potwierdziło tych lamentów. Kino nie tylko nie odbiera teatrowi publiczności, ale na pewno przyczynia się do zainteresowania sztuką teatralną, rozbudza bowiem chęć smakowania improwizowanego, niepowtarzalnego, laboratoryjnego przeżycia, jakiego dostarcza scena oraz znajdujący się na niej aktorzy. Przedstawienie teatralne nigdy nie jest tym samym przedstawieniem z premiery, z dnia wczorajszego i ostatniego. Telewizja daje jeszcze inne możliwości pokazania teatralnego widowiska. Można je uzupełniać wstawkami filmowymi, powiększając jego powierzchnię optyczną i czasową, można potęgować nastrój przy pomocy dokrętek, z pleneru i z historii. Zdawałoby się, iż dysponowanie tak wszechstronną techniką pozwala tym lepiej zrealizować zamysł i stworzyć klimat bardziej adekwatny do adaptowanego literackiego dzieła. L

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rzeczy poważne i rzeczy lekkie

Źródło:

Materiał nadesłany

Walka Młodych Nr 36

Autor:

AWA

Data:

04.09.1966

Realizacje repertuarowe