"Zaratustra" w reż. Krystiana Lupy w Starym Teatrze w Krakowie. Po występach w Centrum Meyerholda w Moskwie pisze Julia Czernikowa we Wriemia Nowostiej.
Polski klasyk Krystian Lupa przedstawił "Zaratustrę" Na trzecie Spotkania Meyerholdowskie prezentujące światowej sławy reżyserów znajdujących się u szczytu swoich twórczych możliwości, zaproszono klasyka, ale też jednocześnie awangardzistę polskiego teatru Krystiana Lupę. W Centrum im. Meyerholda dwukrotnie został zaprezentowany jego pięciogodzinny spektakl "Zaratustra". Tak samo jak w "Mewie", zrealizowanej w ubiegłym roku w Teatrze Aleksandryjskim, Lupa tutaj niemal wprost kontaktuje się z kosmosem. Co prawda, już nie z Duszą Świata, ale z otchłanią, w którą próbuje się wpatrzeć. Jeśli wytrwale przeczeka się dwie pierwsze części, to w trzeciej udaje się nawet zrozumieć jej przesłanie. "Tako rzecze Zaratustra" nie jest najbardziej oczywistym materiałem do realizacji scenicznej. To w ogóle nie najbardziej oczywisty materiał. Rozpaczliwa poezja i gniewne proroctwa książki niezawodnie przetopione w kolekcję wyśmienitych aforyzmów; jak cz�