Festiwal Dialogu Czterech Kultur współprodukuje łódzkie spektakle. Dotychczas z miernym skutkiem - pisze Krzysztof Kowalewicz.
Przy dwóch pierwszych edycjach festiwalu w prasie pojawiły się zarzuty o zbyt małym udziale artystów z Łodzi. Dlatego w ubiegłym roku dyrekcja festiwalu postanowiła zostać współproducentem dwóch spektakli teatralnych. 40 tys. zł poszło na przygotowanie "Wojny matki" na Dużej Scenie Teatru Jara-cza. 10 tys. więcej dostało widowisko "Dziś wieczorem: Lola Blau" w Teatrze Powszechnym. Inscenizacje nie spodobały się recenzentom teatralnym i - co okazało się z czasem - publiczności. "Wojnę matkę" w reżyserii Remigiusza Brzyka (na podstawie "Matki Courage i jej dzieci" Bertolta Brechta) pokazano po raz ostatni 24 października 2004 r. (sztukę wystawiono jedynie siedem razy). Opisu przedstawienia nie ma już nawet na internetowej stronie teatru. - Nie ma co ukrywać. Czasem zdarzają się wpadki - mówi Wojciech Nowicki, dyrektor naczelny "Jaracza". Jego zdaniem przygotowana inscenizacja była "zbyt łopatologicznie publicystyczna". Praca na marne Nieco lepiej radz