"Szklane paciorki. Gra. Rozpoznanie" wg Hermana Hesse w reż. Małgorzaty Warsickiej w Małopolskim Ogrodzie Sztuki w Krakowie. Pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.
W Małopolskim Ogrodzie Sztuki, scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, Małgorzata Warsicka wystawiła spektakl "Szklane paciorki. Gra. Rozpoznanie". Kolejny spektakl eksperymentalny tym razem jest sukcesem połowicznym: powoli się rozkręca, meandruje i błądzi, by dopiero w końcówce pokazać, czym w istocie mógł być ten projekt. Zacznijmy od tego, że skojarzenie z książką Hermanna Hessego jest jak najbardziej trafione. Bo to właśnie tekst niemieckiego pisarza stał się punktem wyjścia dla artystycznych poszukiwań Warsickiej. Ale ów projekt pogalopował daleko poza granicę stron tej książki. Stał się pytaniem o wolność, możliwość samorealizacji i budowania własnej, autonomicznej przestrzeni. A wszystko ujęte w ramy muzycznego eksperymentu z wykorzystaniem instrumentów dawnych, jak i nowoczesnych technologii. Wraz z aktorami idziemy więc od pojedynczych gam w coraz dalsze rejony dźwiękowe. I pod tym względem spektakl wydaje się w