EN

1.01.2001 Wersja do druku

Rycerz nieistniejący

Waldemar {#os#5789}Wolański{/#}, inscenizując w łódzkim Arlekinie napisany przez siebie apokryf, epilog przygód Don Kichota, za­myka historię w kilkunastu efektownych i okrutnych obrazach, żongluje wizualny­mi kliszami na temat siedemnastowiecz­nej Hiszpanii. Reżysera interesuje mit Don Kichota postawiony wobec mitu Dulcynei. Intryguje już ekspozycja przedstawie­nia: Święta Inkwizycja pali na stosie cu­dzołożnicę. Naga kobieta wisi przywiąza­na do pala, płomienie biegają wokół jej stóp. Scenę wypełnia szczelnie tłum zakapturzonych mnichów. Mnisi pełzną i mrowią się po podestach jak robactwo. Każdy zamaskowany aktor dźwiga ze sobą identycznie ubraną, równie wielką lalkę. W Hiszpanii Don Kichota jest ciasno - nie ma w niej miejsca na miłość i dobro. Tytu­łowy bohater spektaklu Wolańskiego tak­że nie pasuje do tej rzeczywistości, wypa­da poza jej ramy. W odróżnieniu od peł­nego witalności świata najczęściej spoczywa nieruchomo, w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rycerz nieistniejący

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr Lalek nr 2

Autor:

Łukasz Drewniak

Data:

01.01.2001

Realizacje repertuarowe