EN

10.06.2015 Wersja do druku

Rumunia w Gdańsku

Sam jestem tym zaskoczony, ale wśród pokazanych [w ramach Tygodnia Rumuńskiego w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim] przedstawień najgłębsze wrażenie zrobił na mnie nie "Edyp", wyreżyserowany przez wielkiego mistrza rumuńskiego teatru Silviu Purcarete, tylko skromny, paradokumentalny spektakl "Clear history" Teatru Spalatorie z Kiszyniowa. Po godzinnym raptem przedstawieniu trudno było podnieść się z fotela, tak przytłoczyła przedstawiona w nim historia - pisze Jarosław Zalesiński w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Tydzień Rumuński, organizowany przez Gdański Teatr Szekspirowski, był ciekawym przewodnikiem po kulturze i historii. Na koniec udanej cukierniczej pracy kładzie się na torcie smaczną wisienkę. Spodziewałem się, że taką smaczną wisienką będzie spektakl "Nauczyciel religii" Teatru Narodowego w Craiovej, kończący Tydzień Rumuński w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Musiałem jednak obejść się smakiem. Spektakl wygrał, ogłoszony przez ten teatr, konkurs projektów dla młodych reżyserów i dramaturgów rumuńskich, ale do mnie jakoś nie przemówił. Kwintet aktorów, wcielający się w paręnaście postaci, odegrał historię, w której mieszały się tematy względności prawdy, bezwględności tabloidowych mediów oraz aspiracji religii (posługującej się przecież pojęciem prawdy), by dominować w życiu społecznym. Wiele wątków, wiele drobnych scenek, galopujący miszmasz... Końcowy spektakl nie popsuł mi jednak humoru po całym Tygodniu Rumuńsk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rumunia w Gdańsku

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 133

Autor:

Jarosław Zalesiński

Data:

10.06.2015

Wątki tematyczne