VIII Wałbrzyskie Dni Dramaturgii "Dramaturgia bez liter" podsumowuje MW w Wiadomościach Wałbrzyskich.
Kolejna edycja Dni Dramaturgii za nami. Choć ze sceny padło naprawdę niewiele słów, to publiczność bawiła się doskonale. W ten weekend Wałbrzych był polską stolicą teatru ruchu. Gdy Oleg Żukowski wbiegł z obłędem w oczach do swojej klasy już wiedziałem, że będzie dobrze. Rozrzucił kartki, kredki, a potem rozpoczął najdziwniejszą lekcję w jakiej miałem okazję uczestniczyć. To w końcu "Szkoła głupców", jednak nauczyć można się naprawdę bardzo wiele. Przede wszystkim tego, że teatr to sztuka wyobraźni, że można go robić z niczego, że ważny jest humor i dystans do siebie. Takich "lekcji" mieliśmy w ten weekend więcej. Pomysł dyrektora artystycznego Piotra Kruszczyńskiego by słowa - podczas tej edycji Dni Dramaturgii - zepchnąć do narożnika, okazał się tylko ryzykowny, co udany. W klasycznej "czytance" ruch sceniczny ogranicza się do przekładania kolejnych kartek, tu mieliśmy jego prawdziwą erupcję. Były emocje, łzy, radość, sm