NIEPRZYPADKOWO pojawił się na scenie Teatru Zagłębia jeden z najbardziej przejmujących utworów Żeromskiego "Róża", w którym, pisarz upamiętnił bohaterstwo rewolucjonistów 1905 roku. Ważne wydarzenia tego rewolucyjnego zrywu przetoczyły się bowiem także falą strajków i manifestach robotniczych przez wiele miejscowości Zagłębia Dąbrowskiego, szczególnie zaś krwawo zapisały się w Sosnowcu, gdy pod ówczesną hutą "Katarzyna" carscy kozacy otworzyli ogień do bezbronnych robotników. Padło kilkudziesięciu zabitych i rannych. W tym roku mija 70 rocznica rewolucji 1905 roku i 50-lecie śmierci wielkiego pisarza-społecznika. Teatr Zagłębia obu tym rocznicom pragnął dać świadectwo otwierając przedstawieniem "Róży" XIII Śląską Wiosnę Teatralną. Było to zamierzenie ambitne, ale zarazem trudne. Już sam podtytuł tej dziwnej, bolesnej sztuki o niespójnej konstrukcji - "Dramat niesceniczny" w który zaopatrzył ją autor, ś
Tytuł oryginalny
"Róży" kwiat czerwony
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Robotnicza nr 110