"Rozwód Figara" Eleny Langer w reż. Davida Pountneya w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Kto spodziewał się dalszego ciągu komedii, po obejrzeniu i wysłuchaniu nowego dzieła Davida Pountney' a i Eleny Langer "Rozwód Figara", wyszedł zawiedziony. Świeżej daty opera ma niewiele wspólnego z popularnymi operami "Cyrulik sewilski" Gioacchino Rossiniego i "Wesele Figara" Wolfganga Amadeusa Mozarta (obie są w repertuarze Teatru Wielkiego w Poznaniu). David Pountney oparł się na ostatniej części trylogii Beaumarchaisa "Występna matka" (pierwsze dwie posłużyły librecistom "Cyrulika" i "Wesela") i sztuce Ödöna von Horváta "Rozwód Figara". W operze Pountney' a i Langer, której akcja rozgrywa się w latach trzydziestych ubiegłego stulecia, Almavivowie znaleźli się na życiowym zakręcie; musieli uciekać z kraju. Stali się uchodźcami. Autor libretta a zarazem reżyser wprowadził do opery postać majora (podobny czarny charakter występuje w "Występnej matce"), ale uczynił go głównym bohaterem, człowiekiem, który "gra" tajemnicami bohaterów. O