EN

27.12.985 Wersja do druku

Rozważania o pantomimie

Rozmowa z Henrykiem Tomaszewskim

JERZY ROSIEWICZ Zainteresowanie pantomimą pojawiło się u Pana dość późno. Już jako doświadczony tancerz Opery Wrocławskiej, z ugruntowaną pozycją, porzucił Pan balet i założył własny zespół teatralny. HENRYK TOMASZEWSKI Na początku nie miałem dokładnie sprecyzowanego planu. Nie wiedziałem, co będę robił: czy będzie to teatr pantomimy, czy też teatr tańca dramatycznego? Zalążki koncepcji wykrystalizowały się chyba już przy tworzeniu pierwszego spektaklu. Fakt, że został on dobrze przyjęty (podobnie jak następne), utwierdził mnie w przekonaniu, że warto tworzyć pantomimę. Po tym pierwszym przyszedł drugi szczęśliwy moment - władze Wrocławia przejęły nas na budżet miejski. Umożliwiły stworzenie teatru ściśle zawodowego. Mogłem działalność publiczną zawiesić na dwa lala i zająć się tworzeniem szkoły i metody. J. R. Pantomima Wrocławska była i jest nasycona choreografią baletową oraz konwencjami teatru dramatycznego.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rozważania o pantomimie

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 1

Autor:

rozm. Jerzy Kosiewicz

Data:

01.01.1970