"[Ja]3 (Ja do trzeciej) czyli dwa do jednego" w reż. Tomasza Jachimka, Jerzego Jana Połońskiego i Adama Sajnuka z Teatru Konsekwentnego z Warszawy na festiwalu Chorzowski Teatr Ogrodowy. Pisze Magda Deptała w gazecie festiwalowej Chorzowskiego Teatru Ogrodowego Sztajgerowy Cajtung.
Wielki sceniczny felieton Tomasza Jachimka sprawił, że publiczność dopiero po zakończeniu spektaklu zaczęła się zastanawiać "nad sobą", bo w trakcie trwania widowiska była tylko świetna zabawa, żarty z prasowania, jedzenia (bądź niejedzenia), telewizji. A dopiero później uświadomiliśmy sobie, że my też mamy koszulę do wyprasowania i tak bardzo nam się nie chce. I krok po kroku zaczęliśmy rozumieć, że po raz kolejny Jachimek postawił każdego z nas przed krzywym zwierciadłem i wyciągnął nasze słabostki. Ale wcale nie mamy mu tego za złe, bo dzięki temu spędziliśmy czas zaśmiewając się do łez. Spektakl reklamowany jest jako prześwietlenie mężczyzn, wyciągnięcie na światło dzienne ich największych, tajemnie skrywanych ułomności. Ale ja mężczyzną nie jestem, a w felietonie Jachimka odkryłam także mnóstwo przytyków do moich cech. Czy więc obie płcie różnią się od siebie w znacznie mniejszym stopniu niż jest to powszechnie uw